środa, 28 stycznia 2015

Mity-trening i odchudzanie

W dzisiejszym poscie kilka mitow, ktore czesto przewijaja sie w glowach poczatkujacych sportowcow :)

1.trening rano, na czczo jest efektywniejszy.
Nie jest ! Cwiczac na czczo, spalamy tkanke miesniowa, nie tluszczowa. Co oznacza brak efektow w odchudzaniu.

2.kobiety nie powinny podnosic ciezarow, poniewaz rozbuduja tkanke tluszczowa.
Ten mit jest najbardziej glupi. Drogie kobiety, podnoscie ciezary ! Cwiczenia silowe, polaczone z cardio daja najlepsze efekty. Szybciej spala sie tkanka tluszczowa, wzmacniamy miesnie i modelujemy sylwetke. Nie staniecie sie od razu kulturystkami ! Aby tak wygladac potrzeba kilku godzin dziennie na silowni, odpowiednia dieta etc. Kobiety maja zbyt duzo estrogenu aby szybko rozbudowac tkanke miesniowa taka jak u mezczyzn. Podnoszac ciezary bedziemy wygladac seksownie, nie jak facet !

3. Brzuszki to najlepszy sposob na miesnie brzucha.
Bzdura !  Cwiczac same brzuszki, owszem wyrobimy sobie brzuch, ale beda te miesnie zakryte warstwa tkanki tluszczowej. Dlatego do cwiczen na brzuch trzeba dodac cwiczenia aerobowe, cardio na spalanie tkanki tluszczowej. Pamietajmy tez o tym, ze nie spalamy tkanki tluszczowej tylko z jednego miejsca. Cwiczmy cale cialo, a szybciej osiagniemy to do czego dazymy :)

4.kawa jest szkodliwa.
Kawa wypita przed treningiem pobudza, dodaje energii i sily do cwiczen. Kawa jest ok, jesli nie pije sie 6 filizanek dziennie. Jesli pijemy 2-3 filizanki kawy dziennie, to nie jest jsszcze ona szkodliwa. Najlepiej pic kawe bez cukru.

5.odzywianie jest skomplikowane
Zdrowe odzywianie nie jest skomplikowane. Wystarczy trzymac sie jednej zlotej zasady: jedz to, co dala nam matka natura. Widzieliscie kiedys drzewo makaronowe ? No wlasnie :D nie jedzcie makaronu i wszystkich smieciowych rzeczy. Pijcie 1,5 l wody dziennie (conajmniej) i jedzcie 5 regularnych posilkow dziennie. Serio az takie skomplikowane ?;)

6. Swieze warzywa i owoce maja wiecej skladnikow odzywczych niz mrozone.
Prawidlowo zamrozone warzywa i owoce maja tyle samo skladnikow odzywczych co te swieze.

7.kolacja powinna byc najpozniej o godz. 18;00
Kolacje powinno sie jesc 2-3 h przed pojsciem spac.

8. Wersja light zawsze znaczy ze produkt jest mniej kaloryczny.
Produkty light nie zawsze maja nizsza zawartosc tluszczow. Moze miec minimalnie mniej kalorii od podstawowej wersji. Jednak czesto jest tak , ze tluszcz zastepowany jest kalorycznymi skladnikami.

Pozdrawiam !

niedziela, 11 stycznia 2015

#kasiatrenuje

Cześć !
Poniewaz zaczelismy rok 2015, w ktorym minie 2 lata odkad regularnie cwicze, chcialabym przyblizyc nieco sprawe moich treningow.
Zaczynalam jeszcze w gimnazjum, jednak nie bylo to regularne, ani intensywne. Moja prawdziwa przygoda ze sportem zaczela sie gdy poszlam do liceum. Na poczatku bylo to 30minutowe bieganie lub skakanie na skakance.   Pozniej zaczelam wyszukiwac roznych cwiczen w internecie, jednak po kilku probach nic nie przypadlo mi az tak do gustu zeby wykonywac to codziennie. Zaprzestalam znowu cwiczen na jakies pol roku..  Szybko sie zniechecalam i nudzilam tym co robilam. Do czasu, az calkowicie przez przypadek trafilam na trening Ewy Chodakowskiej. Z ciekawosci weszlam w niezawodne google i bardzo szybko zaczelam przegladac wszystkie te metamorfozy. Pierwsze wrazenie ? "Ze w miesiac ? To chyba jakas sciema.. Albo komputerowa obrobka". Pomimo tego pomyslalam sobie "czemu nie?" . przeciez i tak juz probowalam tyle treningow, wiec dlaczego mialabym nie sprobowac kolejnego. I OD RAZU ( warte podkreslenia ) ubralam sie w stroj i wlaczylam Skalpel. Nie myslalam wtedy, ze zrobie to jutro, ze wieczorem, ze teraz nie moge. To byl impuls-teraz i juz. :D bylo ciezko, ale dotrwalam do konca. Niektore cwiczenia wykonywalam po prostu w mniejszej ilosci niz Ewcia. Ale nie poddalam sie. Pierwsze co zrobilam po skonczonym treningu to wzielam telefon i napisalam do Ewy na facebooku. Nie liczylam na zadna odpowiedz, po prostu endorfiny szalaly i musialam sie podzielic z nia tym, ze w koncu znalazlam to czego tak dlugo szukalam. Mozecie wyobrazic sobie moja radosc, kiedy nastepnego dnia dostalam odpowiedz zwrotna od Ewy : "Tak trzymaj Kasiu <3"  . od tej pory pozostalam na zawsze juz w swiecie sportu. Zaczelam wykonywac tez inne programy treningowe Ewy. Po miesiacu efekty byly tak spektakularne ze bylam z siebie niezwykle dumna. I jestem dumna do dnia dzisiejszego z moich postepow, z mojej szerokiej wiedzy na temat treningow. W tym momencie nie cwicze juz z Ewa. Przezucilam sie na treningi silowe. Cwiczenia z kettlebell, ciezarki, rowerek stacjonarny etc. Mialam problemy zdrowotne, poniewaz nie mialam odpowiedniej diety. Cwiczylam regularnie, intensywnie ale nie dawalam organizmowi witamin ktorych potrzebowal. Wrocilam do formy madrzejsza :) prawidlowe zywienie, duzo wody, raz w tygodniu cheat meal. Nie przesadzam z dieta. Jesli mam ochote na chrupki to po prostu je jem. Oczywiscie jesli nie jest to 7 dni w tygodniu ;) jesli mam ochote na czekolade-jem, ale tylko 4/5 kostki a nie cala tabliczke :D chodzi o to, ze wszystko w umiarze. Cwicze 6 razy w tyg, od pon do soboty. W niedziele mam tzw "rest day" czyli dzien na regeneracje organizmu, odpoczynek dla miesni. Zazwyczaj w ten dzien nigdzie nie wychodze oprocz pojscia do kosciola, jednak jesli pogoda jest ladna to ide na spacer.

Duzo osob pyta mnie o to co pije po treningu, bo na instagramie pojawiaja sie zdjecia na ktorych widac bidon z jakims plynem. ;) wiec: po treningu pije bialko z ActivLab a dokladnie jest to koktajl bialkowy. Nalezy go wypic do pol godziny po treningu, jednak najlepiej zrobic to po 10 minutach. Oprocz bialka biore witaminy codziennie rano po sniadaniu. Sa to witaminy firmy Olimp, Vita-Min Sport. Kupuje je w Super-Pharm za 40 zl. Bardzo dobre witaminy dla osob uprawiajacych sport, moim zdaniem najlepsze poniewaz maja bogaty sklad, a takze cena jest w porzadku. Opakowanie starcza na miesiac.
Przed treningiem biore Herbal Energy z Treca. Pobudza i dodaje sil do jeszcze intensywniejszego treningu. Biore w tabletkach, poniewaz wygodniej mi polknac niz znow cos pic. Z plynow tylko bialko. Oprocz tego takze Bcaa Xtra z ActivLab i jablczan kreatyny CM3 z firmy Trec.

W 2015 roku, moim celem jest przejechanie 2000km na rowerku stacjonarnym. Jesli uda mi sie to osiagnac wczesniej, to bede zapisywac dalej do konca roku wszystkie przejechane kilometry, podlicze wszystkie spalone kalorie i mam nadzieje ze bede znowu z siebie zadowolona. Najwazniejsze to stawiac sobie cele. Nie ma takich rzeczy ktorych nie moglibysmy przeskoczyc.

A tak na koniec: w maju zapraszam na konsultacje z prywatnym trenerem personalnym- czyli mna ! :D w ostatnim tygodniu kwietnia bede konczyla taki kurs, mam nadzieje ze bede jeszcze bardziej wykwalifikowana w tym co kocham. Zawsze marzylam o pracy, ktora bede lubic, ktora bedzie moim hobby. Juz nie pierwszy raz moge powiedziec, ze marzenia sie spelniaja. Trzeba tylko wiedziec czego sie chce !

Buziaki ! :*

środa, 7 stycznia 2015

Domowe SPA- edycja włosowa

Dzisiaj odżywiam wlosy.
Najpierw mocze wlosy, nastepnie nakladam na nie maske do wlosow zniszczonych i suchych firmy Biovax. Najlepsza maseczka na swiecie. Dodatkowo nakladam czepek i podgrzewam maske suszarka. Po ulywie 1h zmywam ja letnia woda. Myje wlosy szamponem. Nastepnie sprysuje wlosy dwufazowa odzywka rowniez firmy Biovax oraz exspresowa odzywke regeneracyjna Gliss Kur z Schwarzkopf. Zabezpieczam koncowki olejkiem Isana. Nie susze, nie prostuje wlosow :) od dwoch miesiecy rowniez nie farbuje :)

Produkty;

niedziela, 4 stycznia 2015

Niedzielne, domowe SPA.

Jak to bywa w niedziele, leniuchuje caly dzien. Postanowilam zrobic cos dla siebie.
Najpierw oczyscilam twarz, nastepnie nalozylam peeling do twarzy na 10 min. Po minionym czasie zmylam go, przemylam twarz tonikiem z Ziaji i wklepalam krem. :) twarz jest gladka, mila w dotyku i co najwazniejsze nie przesuszona. Moja twarz zle znosi zime. Mroz, ogrzewanie centralne, zmiany temperatur. Potrzebuje duzo nawilzenia aby skora nie luszczyla sie .

Produkty, ktorych uzylam: